Sezonowa, zielona i lekko kwaskowa :)
Całkiem niedawno, będąc na zakupach w warzywniaku zauważyłam szczaw (no w końcu maj), a że pojawia się tylko raz w roku i to na chwilę, to grzech było nie kupić i nie zrobić pysznej, zielonej zupki :) Niektórzy jedzą ją z kaszą i jajkiem, niektórzy z ryżem, jednak u mnie na talerzu króluje z samą kaszą :)
Składniki:
- 4 wiązki szczawiu
- 1 marchewka
- 1 pietruszka
- 1 cebula
- kawałek selera
- łyżka masła
- 1 kostka rosołowa
- parę kropel soku z cytryny
- woreczek kaszy
- 2 łyżki śmietany 18%
- przyprawy (sól, pieprz, vegeta)
Sposób przygotowania:
Marchewkę, pietruszkę, seler i cebulę obieramy, kroimy, wrzucamy do garnka, dodajemy kostkę rosołową i gotujemy. W międzyczasie liście szczawiu oddzielamy od łodyg, myjemy i siekamy. Na patelni roztapiamy masło, wrzucamy do niego szczaw i dusimy około 5 minut (ze szczawiu ma zrobić się papka). Następnie podduszony szczaw przecieramy przez sito do wywaru z warzyw, chwilę gotujemy, po czym dodajemy przyprawy i sok z cytryny. Później wrzucamy kasze i gotujemy do miękkości. Na sam koniec zabielamy śmietaną.
Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz